Forum WSR Du Weldenvarden (Fuksja) Strona Główna WSR Du Weldenvarden (Fuksja)
Wirtualna Stajnia Rysunkowa
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

**Botanika

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum WSR Du Weldenvarden (Fuksja) Strona Główna -> Archwiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malwa
Właścicielka Stajni
Właścicielka Stajni



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:45, 11 Sie 2007    Temat postu: **Botanika

Bez jeźdźca
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

W terenie
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ujeżdżanie L
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ujeżdżanie P
[link widoczny dla zalogowanych]

Imię: **Botanika
Płeć: klacz
Ur. realnie: 18 marca 2007r.
Wiek wirtualny: zmarła mając 20 lat
Rasa: arabo-AQH
Księga Stadna: [link widoczny dla zalogowanych]
Maść: kasztanowatosrokata
Wzrost: 156cm
Od: *Sunny Moon AQH [link widoczny dla zalogowanych]
Po: *Al Elvotto oo [link widoczny dla zalogowanych]

Sportretowany przez: FrogInTheFog, Malwa, Iza90, Konisia, Soczek.Caprio
Hodowca: Campina (SKS Eliksir)
Poprzedni właściciele: FrogInTheFog
Właściciel obecny: Malwa
Boks: 3

Chip: Nie
Paszport: 003.WSR.F.M
Zdrowie: b. dobre
Kondycja: b. dobra
Kontuzjowana: nie, nigdy
Zaszczepiona: tak (grypa końska, tężec, wścieklizna, herpes wirus)
Odrobaczona: tak (pasożyty wewnętrzne i zewnętrzne)
Werkowana: tak
Kuta: tak
Tarnikowane zęby: nie
Regularnie sprawdzany stan zdrowia: tak (kontrola weterynaryjna raz na pół roku)
Nadaje się do hodowli: tak

Wpływ pochodzenia na Botanikę:
Botanika posiada w swoim rodowodzie 8-miu gwiazdkowiczów. Urodziła się z celowego połączenia dwóch bardzo użytecznych ras: czystej krwi arabskiej i american quarter horse. Po matce przejęła charakterystyczną dla ras amerykańskich maść, muskulaturę i spokojną naturę, po ojcu natomiast szlachetny profil głowy, noszenie głowy i wygięcie szyi, a także część arabskiej budowy i suche nogi. Połączenie obydwu raz zaowocowało świetnym ruchem, trochę wyższym od ruchu AQH, ale równie płynnym.

O chodach Botaniki:
Bota ma akcję nóg dłuższą niż wyższą. Wysoka akcja nóg jest charakterystyczna np. dla lipicanów, a długa - dla np. koni pełnej krwi. Co za tym idzie potrafi rozwinąć prędkość godną konia wyścigowego, ma świetne chody wyciągnięte. Natomiast w przyszłości mogą być problemy ze spektakularnymi chodami zebranymi, ponieważ do tej pory zwolnienie chodu wiązało się także z lekkim powłóczeniem nogami. Aby nauczyć ją wyższego noszenia nóg ćwiczymy intensywną, energiczną jazdę do przodu oraz pracujemy na drążkach i kawaletkach.
Jest bardzo wygodna, co świetnie tłumaczy jej rodowód i tym samym budowa. Po arabach odziedziczyła lekkość i płynność ruchu, po rasach amerykańskich ich gładkość, niezachwianą równowagę i zdecydowany, mocny chód (jeśli kłusuje, to wiadomo że kłusuje, a nie drepce nie wiadomo czym.
Jest koniem o lewonożnym. Łatwiej jej się galopuje na lewo i skręca na lewo, dlatego zwracam szczególną uwagę, by podczas ćwiczeń wyrównać obydwie strony. Problemy czasem pojawiają się przy zagalopowaniu na prawo, bo zdarza się, że zagalopujemy na złą nogę.

Odnośnie jeźdźca:
Botanikę wychowałam po swojemu. Jest koniem dla jednego jeźdźca, a konkretniej - dla mnie. Nie miała nigdy nikogo innego na swoim grzbiecie, teraz oprócz Malwy. Nie wynika to z jej charakteru, tylko z tego, że nie chcę, by się uczyła sposobu jazdy innych osób, ale skupiła się na odczytywaniu moich pomocy.
Z natury jest jak każdy koń: płoszy się gdy nagle pojawi się coś nowego, jest sceptycznie nastawiona do różnych dziwnych rzeczy i buntuje się, gdy zachowuję się wobec niej nie fair.

Np. kiedyś zdarzyło mi się zupełnie przypadkiem uderzyć ją w brzuch (straciłam równowagę podczas czyszczenia kopyt). W efekcie zostałam potraktowana zębami Boty. Nie nazwę tego złośliwością, bo to głupota. Nazwę to normalnym końskim zachowaniem. I tak też można opisać stosunek Boty do człowieka - zachowuje się jak koń.
Dzięki temu, że pracuję po swojemu i pracuję tylko ja, Botanika jest bardziej chętna do pracy niż niechętna, optymistycznie podchodzi do różnych nowych wyzwań i naprawdę stara się być "dobrym koniem". Kiedy czasem stawiam przed nią nowe wyzwanie "na myślenie" (np. kręcić kółko wokół jakiegoś punktu) widać, że nie wie o co chodzi. Za chwilę jednak zaczyna rozumieć, a gdy przestaję ją kontrolować dalej kontynuuje ćwiczenie jakby chciała powiedzieć "Widzisz? Umiem to zrobić i wiem o co chodzi! Mogę tak robić w nieskończoność!".
Ot, taki konik.
Czas na wady. Jest wciąż młodym koniem i wciąż ją uczę. Dlatego zdarza się, że się płoszy - przede wszystkim nie znosi wiatru. Jak jest wiatr wszystko szeleści i wszędzie jest ruch. Mamy z tym problem - podczas wiatru Bota w terenie ma zapędy na ponoszenie i trzeba uważać, żeby nie wystrzeliła. Dlatego gdy jest wiatr chodzimy w tereny w ręku, lub pracujemy z ziemi na ujeżdżalni. Na ujeżdżalni podczas wiatru jest również nieprzewidywalna. Stara jeździecka mądrość mówi, że nie wchodzi się na konia, gdy zaraz i tak się spadnie. Dlatego po prostu podczas tych gorszych dni stawiam przed Botą mniejsze wyzwania. Efekt jest - po 2.5 roku pracy każda wietrzna pogoda nie jest już tak straszna.
Inną "wadą" jest nieobycie się z zawodami. Bota wychowała się z dala od ludzi i od koni, co za tym idzie każda wycieczka na zawody czy wystawy jest dużą atrakcją. Dlatego mamy problemy na zawodach ujeżdżeniowych - startowała dopiero kilka razy.

Poziom wyszkolenia:
Zakończyłyśmy szkolenie na poziomie L i P. Jesteśmy już gotowe do rozpoczęcia startów w kategorii "P". Wkrótce pojawią się zaległe treningi w tej klasie. Nadal będziemy jednak startować w klasie L, ponieważ jest to klasa pokrewna do L i uważam, że wciąż powinnyśmy się rozwijać pod tym kątem.

Odczulona:
Botanika jest na razie odczulona tylko na torebki foliowe, dotykanie całego ciała, wystrzały, wodę (wchodzi m.in. do kałuż, jezior), wyskakujące zwierzęta i ludzi, torby wypełnione puszkami, samochody, tiry, szelesty.

Historia:
Botanika jest koniem, który urodził się na moje życzenie - można powiedzieć, że została "zamówiona". Zależało mi dokładnie na połączeniu araba z AQH, żeby mieć niewielkiego szlachetnego konia, a mocnej budowie, świetnych chodach i sympatycznym spojrzeniu. Od matki odstawiona w wieku 8 miesięcy (dość późno), trafiła do stajni mojej znajomej. Nie przywiozłam jej od razu do mnie, bo dopiero budowałam stajnię, a też chciałam aby Botanika spędziła trochę czasu z rówieśnikami. Czasem tylko przyprowadzałam ją do mojej stajni, ot tak, na parę dni (stąd niektóre dawne treningi są wykonywane u mnie w stajni, a nie u znajomej). Na razie nie spać mnie i nie planuję drugiego konia, więc odkąd Botanika skończyła 1 rok i 8 miesięcy, nie ma stałego kontaktu z innymi końmi... Niestety. W tym wieku trafiła już na stałe do mnie. Do tej pory była uczona zwykłego posłuszeństwa. Gdy skończyła 2 lata i 10 miesięcy zaczęłyśmy pracę kondycyjną (dla zwiększenia umięśnienia i nabrania formy). Połączyłam to z nabieraniem formy przeze mnie - codziennie biorę ją więc na bieganie przez godzinę. Ja biegam wolno, ale to dobre, kłusikowe tempo dla Boty. Do tego dużo biega na round-penie. Przy zajeżdżaniu i całej pracy nie zakładałam jej żadnych patentów. Głowę nosi gorzej niż inne konie, ale lepiej przyjęła wędzidło i utrzymuje stały, stabilny i spokojny kontakt z ręką jeźdźca. Jeździmy dużo w tereny. Klasa L to poziom podstawowy. Nie jesteśmy na razie super powyginane, ale od tego jest właśnie klasa L - dla takich jak my.

Doświadczenie wystawowe: 20
Doświadczenie konkursowe: 18 (ujeżdżenie L, P)
Osiągnięć: 20 + 1 wyróżnienie

Osiągnięcia:

* 2 miejsce w zawodach ujeżdżeniowych klasy L (10.IV.07) u Nandy.
* 3 miejsce na wystawie koni srokatych (15.IV.07) u Kachy.
* 1 miejsce w wystawie Konia Urodzinowego (20.IV.07) u Haflingerki.
* 3 miejsce w konkursie na najlepszego dresażystę (24.IV.07) u Terrey.
* 1 miejsce w ujeżdżeniu klasy L (28.IV.07) u SHG.
* 1 miejsce w ujeżdżeniu klasy L (14.05.07) u AE.
* 2 miejsce w wystawie Koni Galopujących (14.05.07) u AE.
* 2 miejsce w konkursie Portretów (14.05.07) u AE.
* 1 miejsce w pokazie koni rysunkowych (18.05.07) u Nice.
* 2 miejsce w ujeżdżeniu L (21.05.07) u Podkówki.
* 3 miejsce w ujeżdżeniu klasy L (28.05.07) u Mirandy
* 1 miejsce w ujeżdżeniu klasy L (29.05.07) u Nietoperzyka1.
* Wyróżnienie w wystawie koni ujeżdżeniowych (04.06.07) u SGH.
* 1 miejsce w ujeżdżeniu klasy P (04.06.07) u Zebry.
* 2 miejsce w ujeżdzeniu klasy P (31.05.07) u Nice.
* 2 miejsce w wystawie klaczy z gwiazdką (31.05.07) u Leny i Divy.
* 2 miejsce w wystawie koni w galopie (30.05.07) u Nicoli.
* Złota Podkowa (1 miejsce) w ujeżdżeniu L (x.06.07) u Mirandy.
* 1 miejsce w ujeżdżeniu P u Madzix, (14.06.07),
* 1 miejsce w ujeżdżeniu P u Bułanki i Fris (25.06.07).
* 3 miejsce na naj konia stojącego dęba u Podkówki i Ojki

Dyplomy znajdują się gablocie Boty

Potomstwo:
Bluszcz, ojciec: *Wezuwiusz; rasa: sp
Bursztyn, ojciec: *Agrest; rasa: oo/AQH

Dla odwiedzających
:
Pokrycie: tak; 200 H.
Dzierżawa: nie
Sprzedaż: nie
Trenowanie: tak


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Malwa dnia Wto 21:31, 04 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miranda
Gość






PostWysłany: Wto 19:33, 25 Gru 2007    Temat postu:

Droga Malwo, Bota powinna mieć już 10-15 lat Wink
Życzę miłego powrotu!
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum WSR Du Weldenvarden (Fuksja) Strona Główna -> Archwiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin